Idąc za ciosem pokazywania Wam szklanych ścian wewnątrz domu (link) pokażemy Wam jeszcze jedno mieszkanie od tego samego fotografa – Henrika Nero, tym razem nieco większe i już bez skosów.
We wnętrzu jak na styl skandynawski przystało króluje szarość. Jedni już nie mogą na nią patrzeć, drudzy zaś nadal się w nich lubują – my mimo, że lubimy ostatnio dodawać koloru do wnętrz, nadal jesteśmy w tej drugiej grupie. Ciepłe podłoże pod stopami i spora dawka zieleni sprawiają, że wnętrze tworzy się klimatyczne oraz ciche. Brak telewizora we wnętrzu to nadal nowość dla niektórych, jednak powoli coraz więcej osób zaczyna doceniać brak grającego pudła w głównym salonie 🙂 (sami z chęcią zastosowalibyśmy ukryty projektor).
W salonie zmienilibyśmy oświetlenie, obecne totalnie zanika w obecności mebli. Faktem jest, że wnętrze nie należy do wysokich, jednak lampa mogłaby być nieco większa 🙂
Na uwagę zasługuje również krzesło przy biurku. Ktoś je już gdzieś widział?
Źródło: www.residencemagazine.se
Zdjęcia: Henrik Nero