Zmiany we wnętrzu zawsze wprawiają nas w lepszy nastrój, lubimy od czasu do czasu wymienić jakiś mebel, czując wtedy pewną ekscytację z nowości. Tak jest też i tym razem. Dotychczasowy kącik kawowy nieco nam się opatrzył i zdecydowaliśmy się na kolejną zmianę. Postanowiliśmy zrezygnować z akcentu bieli i leciwego mebla na poczet minimalizmu i surowego drewna, którego nam brakowało. Przewertowaliśmy Internet w poszukiwaniu takiego stolika, który będzie pasował do naszego wnętrza oraz takiego, który z czystym sumieniem będziemy mogli Wam zaprezentować. Wybraliśmy więc polską markę o nazwie Komitywa (może już ją znacie?), harmonijne połączenie prostych form kwadratów i trójkątów zdecydowanie do nas przemówiło.

Jako, że jesteśmy fanami wyrobów dębowych, właśnie ten rodzaj drewna wybraliśmy na blat w wersji lakierowanej (matowej).
No tak, wybraliśmy mebel i co dalej? Ustawiając go na dywanie przed kanapą stwierdziliśmy, że coś nam się gryzie, czegoś jest za dużo w towarzystwie tego jegomościa. Jednomyślnie zwinęliśmy dywan (ale kiedyś jeszcze jakiś wróci😉) i odkryliśmy większą część parkietu, który teraz według nas prezentuje się o wiele lepiej będąc tłem prostego, minimalistycznego mebla.
Lubimy polskie marki i ich produkty, jeśli mamy wybierać między zakupem w sieciówce, a u rodzimego rzemieślnika, wolimy dozbierać i wybór zazwyczaj pada na drugą opcję😊
Od razu milej popracować przy „świeżym” drewnie 😂
Jeśli też zastanawiacie się nad wyborem czegoś nowego, surowego i minimalistycznego, Komitywa to także stoły, komody, biurka i wiele innych.
Sami zobaczcie co jeszcze oferuje (stylizacja w typowo naszym stylu) :

